Już za godzinę zacznie się na niebie niezły spektakl. Plan imprezy:
21:18:11 | P1 | wejście w półcień Ziemi – początek zaćmienia półcieniowego |
---|---|---|
22:30:22 | U1 | wejście w cień Ziemi – początek zaćmienia częściowego |
23:44:13 | U2 | początek zaćmienia całkowitego |
00:20:55 | MAX | faza maksymalna zaćmienia – 1,2331 |
00:57:37 | U3 | koniec zaćmienia całkowitego |
02:11:28 | U4 | wyjście z cienia Ziemi – koniec zaćmienia częściowego |
03:23:44 | P4 | wyjście z półcienia Ziemi – koniec zaćmienia półcieniowego |
We Wrocławiu niestety pogoda trochę nie sprzyja, ale może jeszcze się poprawi…
Niestety w Warszawie nic nie było widać (przynajmniej z mojego okna). Te chmury :/
Ech, tutaj też nic ):
Ani z okna, ani z górki, ani z placu. Zachmurzenie 10/10.
No u mnie w Tarnobrzegu padało i niebo zachmurzone i nic sobie nie zobaczyłem :/
W Poznaniu też ciężkie chmury. Zresztą nawet nie oglądałem, bo byłem na koncercie „pod ziemią”. ;) Wracając (około 2 w nocy) zostałem pobłogosławiony miejscowym przejaśnieniem i widokiem ocienionej w 1/2 tarczy naszego satelity. Po chwili chmury znowu wszystko zasłoniły. Aparatu pod ręką nie miałem, żeby udokumentować. :(
W Gdańsku zaćmienie było doskonale widoczne. Tzn. zachmurzenie 11/10 i Księżyca w ogóle nie było widać. A chyba o to chodzi w zaćmieniu żeby nie było go widać, prawda ;-)
Teleskop już dawno pokrył się gruuuubą warstewką kurzu.