…ale co to za życie. Temperatura przez całą dobę nie spada poniżej 20°C, słońce świeci od rana do wieczora (nawet, kiedy pada deszcz).

Nawet kot Kreska przestała się wylegiwać na parapecie, w zamian sporo czasu spędza w łazience rozpłaszczając się na pralce (metalowa pokrywa) lub rozrzucając futro po całym mieszkaniu. Wyczesanej z niej w tym miesiącu sierści wystarczy już chyba na zrobienie ze trzech albo i czterech nowych kotów, wcale jednak nie wygląda na mniej kudłatą niż normalnie.

A podobno żyjemy w klimacie umiarkowanym.