Najbardziej irytujące mnie ostatnio błędy językowe:
- Polski:
- używanie „bynajmniej” zamiast „przynajmniej”,
- „napewno”, „na prawdę” i „poprostu”,
- HTML’u, Disney’a, validator’em.
- Angielski (w polskim wykonaniu):
- „actually” w znaczeniu „aktualnie”,
- „eventually” — „ewentualnie”,
- „pathetic” — „patetyczny”.
- HTML:
- mylenie <q> i <cite> — a nawet w specyfikacji jest przykład, czym się różnią:
As <CITE>Harry S. Truman</CITE> said,
<Q lang=”en-us”>The buck stops here.</Q> - <dfn> używane do opisywania objaśnień, a nie terminów.
- mylenie <q> i <cite> — a nawet w specyfikacji jest przykład, czym się różnią:
8 Comments »