Dziś na kolację — omlet na fecie. Potrzebne będą:
- łyżka oliwy/masła,
- 3 jajka,
- 100g niezbyt tłustego, możliwie twardego sera feta,
- kilka łyżek mleka (niekoniecznie),
- jeden pomidor,
- świeża bazylia, może być też oregano,
- ewentualnie pieprz do smaku (nie używamy soli — będzie wystarczająco słone od fety).
Rozgrzewamy tłuszcz na patelni i kładziemy na niego cienkie plasterki fety, obsmażamy na złoto. W międzyczasie lekko ubijamy jajka z mlekiem, a kiedy ser już się ładnie podsmaży, wlewamy je na patelnię i przykrywamy. Pod przykryciem smażymy sobie ten omlet na niedużym ogniu, co jakiś czas podważając brzegi, żeby masa jajeczna spłynęła pod spód.
Gotowy omlet przekładamy na talerz, na wierzchu układamy plasterki pomidora, posypujemy zieleniną i ew. oprószamy pieprzem. Smacznego!
1. Czemu tu nie jest po polskiemu?
2. Ile można jeść kolację?
3. Więcej kotów ;)
4. Automagiczne wcięcia nie zawsze są wskazane ;)